Czy można przygotować się na zmiany? Emocjonalny cykl zmiany w pigułce
października 06, 2019
Dziś kilka słów o tym jak przebiegają zmiany w naszym życiu. Przedstawię Wam emocjonalny cykl zmiany, zobaczycie z jakich składa się faz i dowiecie się co zrobić, by jak najbardziej ułatwić sobie proces przechodzenia przez życiowe zmiany - te duże i małe.
Czasem możemy odnieść wrażenie, że gdy jesteśmy nastolatkami i młodymi dorosłymi, całe nasze życie to jedna wielka zmiana. Zmienia się nasze ciało, problemy i oczekiwania, zmienia się też nasze otoczenie, kształtuje się osobowość. Odkrywamy nasze pasje, możliwości i to, co jest w życiu dla nas ważne. Powoli kształtujemy nasze dorosłe życie.
1. Niedoinformowany
optymizm – To właśnie tutaj jesteśmy, gdy pojawił się u nas pomysł, by coś
zmienić. Często jesteśmy podekscytowani tym, jak to będzie wyglądać po zmianie,
żyjemy tylko korzyściami, które z niej uzyskamy. Wszystko wydaje nam się
rzeczowe, proste i stosunkowo łatwe. Motywuje nas wizja naszego życia po
zmianie.
Czasem możemy odnieść wrażenie, że gdy jesteśmy nastolatkami i młodymi dorosłymi, całe nasze życie to jedna wielka zmiana. Zmienia się nasze ciało, problemy i oczekiwania, zmienia się też nasze otoczenie, kształtuje się osobowość. Odkrywamy nasze pasje, możliwości i to, co jest w życiu dla nas ważne. Powoli kształtujemy nasze dorosłe życie.
Z jednej
strony jest to na pewno ekscytujące ale czasem tych zmian może być po prostu za
dużo. Dlatego właśnie stworzyłam cykl „Zmiana” u mnie na blogu, w którym staram
się przybliżyć mechanizmy zmian – tak by udało nam się z nimi trochę bardziej
zaprzyjaźnić!
W poprzednim
artykule pisałam o tym, dlaczego zmiany mogą być dla nas trudne i jak można sobie
z nimi radzić – znajdziesz go tutaj.
Dzisiaj chcę
Wam pokazać coś, co nazywamy „emocjonalnym cyklem zmiany”, a jest to po prostu model,
który pokazuje z jakich faz składa się zmiana. Co więcej udowadnia on, że nie
jest niczym dziwnym, że nawet zmiana którą sami zaplanujemy, może się wiązać z
nieprzyjemnymi emocjami.
Im więcej wiemy o tym, jak zmiany przebiegają, tym
lepiej możemy się na nie przygotować. Już sama świadomość tego, w jakim
momencie zmiany jestem obecnie, może dodać otuchy i być źródłem poczucia
bezpieczeństwa – zmniejszamy element niepewności i zaskoczenia, bo wiemy co po
czym następuje.
Model, który
opisałam poniżej dotyczy zmian, które planujemy wprowadzić, nie tych które
dzieją się same i nas po prostu zaskakują.
Emocjonalny cykl zmiany w pigułce:
2. Świadomy
pesymizm – faza pierwsza niestety się kończy i często ustępuje miejsca
pesymizmowi. To tutaj dostrzegamy, że wprowadzenie zmiany nie będzie takie
proste. Widzimy, że może się wiązać z dużym wysiłkiem i wieloma wyrzeczeniami.
Nasza atrakcyjna wizja odpływa coraz dalej. W tej fazie możemy też odczuwać
niepewność – zmiana zwykle wiąże się z utratą poczucia bezpieczeństwa. Stare
rozwiązanie, choć może niewygodne, jest już nam znane, a dzięki temu zapewnia
poczucie bezpieczeństwa. Zmiana to porzucenie swojej bezpiecznej strefy na
rzecz czegoś nowego – to jak najbardziej może wiązać się z lękiem i
niepewnością.
3. Dolina
rozpaczy – Dochodzimy do najgorszego punktu. To faza, w której w ogóle
zaczynamy się zastanawiać „Po co nam to było?”. To także tutaj często następuje
porzucenie pomysłu. Wiemy już, że zmiana nie będzie łatwa, podjęliśmy już
początkowe działania i widzimy, że niewiele one zmieniły, a wiązały się z
wysiłkiem i nieprzyjemnymi uczuciami. Zastanawiamy się, czy rzeczywiście stary
porządek jest aby na pewno taki zły? Bardzo często zaczynamy wątpić w swoje
siły.
Gdy już jednak
pokonamy dolinę rozpaczy, powinno być już tylko lepiej.
4. Świadomy
optymizm – to czas kiedy wprowadzane przez nas zmiany, stają się już naszą
rutyną – nie wymagają już tak wiele wysiłku. Wiemy też autopsji na czym
polegają – nie są już więc zagrażające. Wraca nam wiara w nasz pomysł. Zauważamy
pierwsze pozytywne efekty i to pcha nas dalej do działania.
5. Zakończenie
– To tutaj nasze działania doprowadzają do zmiany 😊. Nowy porządek rzeczy jest już czymś naturalnym, a my sami korzystamy z jego
pozytywnych stron. Ta faza jest dla nas informacją zwrotną, że „Udało się,
zrobiliśmy to” – bywa też motorem napędowym do wprowadzania kolejnych.
0 komentarze