Jak poradzić sobie ze zmianą – poradnik dla studentów (i nie tylko)
września 27, 2019
Dzisiaj kilka słów o tym, dlaczego zmiany bywają dla nas trudne i jak można sobie z nimi (w zależności od powodu) poradzić.
Zbliża się początek roku akademickiego. Dla części z Was, może być to właśnie czas zmian – pójścia na studia, zmiany kierunku, rozpoczęcia nowej pracy, przeprowadzki do nowego miejsca.
Być może towarzyszą Wam różne emocje –
od ekscytacji, ciekawości, aż po strach i niepokój – pytania jak to będzie?.
Nic dziwnego, że boimy się tego co nowe i nieznane, a żeby oswoić i odnaleźć
się na nowym terenie potrzeba czasu.
Zmiana
generuje dużo pytań i niepewności – jak to będzie?, po co to robię? Po co mi to
było? A jeżeli się nie uda? A jeżeli mnie nie polubią? Te myśli mają tendencję
do nakręcania się. Tworzą wielki wir, z którego ciężko jest uciec.
W
psychologii takie myśli nazywamy katastrofizacją. Przewidujemy pewne
katastroficzne, negatywne skutki – które w ogóle nie muszą mieć nic wspólnego z
rzeczywistością.
To, co
pojawia się w naszej głowie, wpływa później na nasze emocje i zachowania. Czujemy
lęk i niepokój i najchętniej schowalibyśmy się pod kocem, a nie stawiali czoła
zmianom.
Gdy
zauważysz u siebie takie myśli powiedz sobie na chwilę STOP i sprawdź, czy mają
one jakieś pokrycie w rzeczywistości – czy kiedyś w przeszłości rzeczywiście tak
się stało? Czy obecnie masz jakieś przesłanki, które mówią o tym, że tak może
być? Zgromadź argumenty, które potwierdzają, ale też obalają Twoją myśl. Być
może, okaże się, że Twój umysł pobiegł za daleko, a myśli, które Ci
podpowiedział nie zawsze są prawdziwe.
Dlaczego nawet zmiany, które sami inicjujemy bywają trudne?
1. Lęk
Pierwszym
powodem jest strach. Często zmiana upośledza nasze poczucie bezpieczeństwa i
pewności. Rzuca nas w coś nowego i nieznanego. To, co jest nam obce budzi
strach. Dopiero, gdy tą nowość poznamy, zaczynamy odzyskiwać poczucie
bezpieczeństwa i czuć się pewniej w nowej sytuacji.
Dlatego, by możliwie
ułatwić sobie zmianę warto zadbać o to, by jak najwięcej o nowym się
dowiedzieć. Rozpoczynasz studia? Przeczytaj artykuły o tym, jak wygląda
studiowanie, dowiedz się więcej o swoim kierunku, popytaj znajomych.
Pomocne są
też techniki wizualizacyjne. Spróbuj w wyobraźni przejść przez pierwszy dzień w
nowym miejscu – jak to może wyglądać, kto będzie obok ciebie, co się będzie działo,
jak będziesz ubrany? To wszystko pomoże Ci się odpowiednio przygotować i
sprawi, że nowe nie będzie już takie obce!
Warto też,
zamiast koncentrować się na tym co nieznane, znaleźć w nowej sytuacji to co dobrze
znane i bezpieczne. Jakie elementy wspólne ma nowa sytuacja z Twoim obecnym życiem?
2. Utrata
Warto
pamiętać o tym, że zmiana i wprowadzenie czegoś nowego, to też utrata starego
porządku. Czasem to właśnie na tym aspekcie zmiany się koncentrujemy. Rozpamiętujemy
to, co było i ciężko jest nam pójść na przód. Trudno jest porzucić coś, co
trwało dosyć długo i do czego się przyzwyczailiśmy.
Tu znów z
pomocą przychodzi nam spojrzenie na problem z nieco innej perspektywy. Zamiast
koncentrować swoją uwagę na stracie, spróbuj zacząć myśleć o zyskach. Przywołaj
w myślach powód, dla którego zacząłeś myśleć o zmianie i się na nią
zdecydowałeś. Pomyśl o korzyściach jakie właśnie zmiana może Ci przynieść 😊.
3. Obawa przed porażką
Powodem trudnych
emocji związanych ze zmianą może być też lęk przed poniesieniem porażki. Zadajemy
sobie pytania – co jak mi się nie uda? Co sobie o mnie pomyślą inni? Co jak
zmienię swoje życie nie na lepsze, a na gorsze?
W takich
sytuacjach, bardzo lubię pracę z najgorszym możliwym scenariuszem. Co
najgorszego mogłoby się stać? Często okazuje się, że nawet ten najgorszy
scenariusz nie jest tak przerażający, jak wydawało nam się na początku.
„Jak nie
spodoba mi się ten kierunek studiów – to najwyżej będzie to dla mnie informacja
o tym, czego nie chcę robić i w przyszłym roku, świadomie zaaplikuję na inny.”
Takie „zmaterializowanie”
najgorszego scenariusza, często pokazuje, że nie jest tak źle jak na początku
nam się wydawało.
Tym jednak,
co moim zdaniem, jest najważniejsze w przechodzeniu przez zmianę, to akceptacja
i zrozumienie dla siebie samego. Powiedzenie sobie:
„Tak jestem w trudnym
momencie, to zrozumiałe, że mogę się źle czuć, to zrozumiałe że potrzebuję
wsparcia”.
Pamiętajmy też,
że jeśli ciężko nam jest samemu poradzić sobie z emocjami związanymi ze zmianą,
warto skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Czasem bywa tak, że na skutek
różnych życiowych wydarzeń ukształtowały się w naszej głowie pewne przekonania –
na temat siebie, innych, zmiany i porażki, które obecnie nas nie wspierają.
Terapeuta pomoże nam się im przyjrzeć, a także z nimi popracować. Pomoże nam
także przejść przez trudny czas zmiany.
Trzymam kciuki za Wasze zmiany :)!
Trzymam kciuki za Wasze zmiany :)!
0 komentarze